Gorące słońce i wylegiwanie się na plaży? A może chodzenie po górach i noclegi pod namiotem? Niezależnie od sposobu spędzania wakacji, w niecodziennych warunkach łatwo o podrażnienie skóry po zwyczajnej depilacji maszynką. Już na drugi dzień widzimy maleńkie włoski, czerwoną skórę i drobne krostki, a niekiedy odczuwamy też przykre pieczenie lub swędzenie. Aby uniknąć takich problemów na wymarzonym urlopie, warto zadbać o komfort skóry przed wyjazdem i zafundować sobie depilację laserową.
Wąsik, nogi, pachy i okolice bikini
Czerwiec i lipiec to ostatni dzwonek na zrobienie depilacji laserowej, która najskuteczniej i trwale usuwa niechciane włoski. Są oczywiście panie (przeważnie blondynki), które nie mają większych problemów z włoskami na nogach, w okolicach bikini lub pod pachami. Posiadają ich niewiele, dlatego wystarcza im tradycyjna depilacja (kremy, depilatory) raz na kilka dni. Co jednak, gdy nadmierne, ciemne owłosienie staje się naszym utrapieniem na plaży? Lub, co gorsza, gdy występuje nie tylko „w miejscach typowych dla kobiet”, ale również na twarzy, klatce piersiowej, na brzuchu lub plecach?
Opisane skrajne przypadki są efektem tzw. hirsutyzmu. To przykry defekt urody spowodowany owłosieniem typu męskiego występującego u kobiet. Hirsutyzm pojawia się najczęściej w postaci „wąsika” nad górną wargą, pojedynczych włosów wokół brodawek lub ciemnego meszku na brzuchu. Powody jego występowania mogą być różne: od genetyki, poprzez zmiany hormonalne, np. w czasie ciąży lub w okresie przekwitania, po zaburzoną pracę hormonalną będącą skutkiem ubocznym przyjmowania leków.
Najskuteczniejszą jak dotąd metodą trwałego usuwania niechcianych włosków są zabiegi laserowe – absolutny hit depilacji już od kilku lat. Stosuje się je zarówno w przypadkach hirsutyzmu, jak i wtedy, kiedy po prostu chcemy zapomnieć o goleniu się – na zawsze.
Bez ryzyka poparzeń
– Przychodzące do mnie pacjentki najczęściej już na samym początku wizyty, pytają się, jak duże jest ryzyko poparzenia laserem. Odpowiadam, że w przypadku lesera, który stosuję takie ryzyko nie istnieje. To bardzo zaawansowana technologia, posiadająca patent na usuwanie owłosienia za pomocą światła. Głowica LUX R lasera posiada unikalny system luster, dzięki czemu zabieg jest bardzo skuteczny (z moich doświadczeń po pierwszym zabiegu nieaktywnych jest już 60-80% cebulek włosowych), bardzo bezpieczny (znikome ryzyko poparzeń i przebarwień – najczęściej związane z nieumiejętnym wykonaniem zabiegu) oraz dużo większy komfort dla pacjenta w stosunku do innych dostępnych laserów depilujących (tego typu urządzeń jest zaledwie pięć w całej Polsce) – mówi dr Urszula Brumer z kliniki Dr Urszula Brumer Medycyna Urody w Warszawie.
Aby jednak skorzystać z takiej depilacji, musimy spełniać kilka warunków Po pierwsze: światło laserowe „potrzebuje” barwnika, więc istotny jest kolor usuwanego włosa. Im ciemniejszy, tym lepszy efekt depilacji uzyskamy. Nie poleca się laserów blondynkom, ponieważ skuteczność zabiegu w ich przypadku będzie znikoma. Odwrotną sytuację mamy z kolorem skóry. Im jaśniejsza cera, tym lepsze efekty, dlatego przed zabiegiem należy odpocząć od opalania się.
Czas trwania depilacji laserowej jest uzależniony od okolicy poddawanej zabiegowi. Najczęściej jest to 10-30 minut. Wiązka światła lasera przenikając przez skórę, uszkadza meszki włosowe, ale jednocześnie nie narusza naskórka. Dochodzi do zjawiska tzw. fototermilizy, czyli pochłonięcia wiązki światła lasera przez melaninę – barwnik znajdujący się w mieszkach włosowych. Powstała w ten sposób energia cieplna zapewnia całkowite zniszczenie cebulki włosa. Zabieg nie należy do najprzyjemniejszych, można odczuć lekkie mrowienie lub szczypanie, jednak jego rezultaty są trwałe i już do końca życia możemy zapomnieć o maszynkach do golenia.
Mężczyźni też mają kompleksy
Owłosiona klatka piersiowa to dla jednych symbol męskości, dla innych… przyczyna kompleksów. Wiele zależy od życiowych partnerek mężczyzn, bo to właśnie one namawiają ich na wizyty w gabinetach medycyny estetycznej.
– Częściej niż klatkę piersiową, panowie depilują plecy, ramiona i pachy – mówi dr Urszula Brumer. Dają się namówić na depilację laserową, bo jej rezultaty są trwałe. Wystarcza seria do pięciu zabiegów (powtarzanych co ok. 5 tygodni), by na zawsze pozbyć się niechcianego owłosienia. Wiele zależy tutaj od fazy wzrostu włosa. Nie wszystkie włosy rosną równocześnie, podczas gdy światło lasera niszczy tylko te, które są w aktywnej fazie wzrostu. Dlatego zawsze uspakajam pacjentów, że może się zdarzyć sytuacja, iż po depilacji włosy jeszcze ostatni raz odrosną i dopiero potem wypadną na zawsze. To całkowicie normalne. Nie zdarzył mi się nigdy niezadowolony pacjent.
Pozbywanie się zbędnego owłosienia za pomocą lasera jest bezpieczną i bezinwazyjną metodą depilacji. Nie powoduje podrażnień skóry, dlatego może być wykonywany nawet na tak wrażliwych miejscach jak np. pachy, okolice bikini, górna warga. Po depilacji przez co najmniej miesiąc należy unikać słońca. Dlatego, zdaniem dr Urszuli Brumer, dobrym czasem na wykonanie depilacji laserowej jest okres co najmniej cztery tygodnie przed urlopem. Wtedy będziemy mieć pewność, że unikniemy podrażnień słonecznych i spokojnie odpoczniemy na urlopie.
foto – fotolia.